Obejrzałam ostatnio film . Pierwszy od jakiś 4 miesięcy. Nareszcie poczułam jakieś emocje, bo jedyne, co ostatnio odczuwam, to pot lejący się po moim tyłku. Może i Grecja jest piękna. Może i Grecy są przyjemniejsi, niż Bułgarzy, ale niestety to nie jest miejsce dla mnie. Mózg mi się gotuje powyżej 35 stopni a tu jest cały czas powyżej 35 stopni. Często jest powyżej 40 stopni. Nie, nie! Urodziłam się w Polsce z jasną karnacją skóry. Życie w temperaturze powyżej 35 stopni jest NIENATURALNE. Jakbym tam na górze chcieli, żebym funkcjonowała w terenach upalnych, to urodziłabym się z ciemną karnacją skóry lub jako murzynka. Nic z tych rzeczy. Wychodzi na to, że Polska jest dla mnie krajem idealnym 😛
Czytaj dalej „o tym, jakie życie jest piękne i… znów o upale ;)”