Zaczęło się, jak byliśmy dziećmi. To rodzice i najbliższa rodzina nam mówiła, co wolno, a czego nie, co jest dobre, jak postępować, z kim się bawić a kogo lepiej unikać, jak się ubierać. To oni dobierali nam zabawki, plac zabaw, przedszkole, szkoły i układali życie.
Szkoda, że niektórzy czasem zapominają, że dzieciństwo mija i dorosły człowiek te wszystkie decyzje podejmuje SAM. Plac zabaw, ubranka, plany na życie i zabawki wybiera sobie SAM. No chyba, że prosi o radę, wskazówki JAK ŻYĆ. To już coś całkiem innego. Ale skoro NIE PROSI, to czemu ktoś mu się w to życie wcina? Czytaj dalej „nie umrzesz za mnie, więc nie mów mi jak mam żyć”