UMYŁAM OKNA! 😀
ŚWIĘTA SIĘ ODBĘDĄ!
Przygotowałam się tym razem doskonale, bo:
a)miesiąc temu zakupiłam Karcher do mycia okien
b)umyłam okna 2 tygodnie temu (gratulacje możecie wpisywać w komentarzach 😉 )
c)chałupę wysprzątałam tydzień temu Czytaj dalej „Wielkanoc nadchodzi…. :)”
postanowiłam sobie
Czuję to… Normalnie wisi w powietrzu. Zakocham się i będę szczęśliwsza, niż teraz.
TAK SOBIE POSTANOWIŁAM. Czytaj dalej „postanowiłam sobie”
dzień kobiet, dzień kobiet… lalala
Gdzieś podświadomie zawsze lubiłam Dzień Kobiet. Pomimo tego, że jeśli już dostawałam w tym dniu jakieś kwiaty, to były one zawsze od psycholi (w ogóle mam jakąś wewnętrzną awersję do kwiatów i biżuterii, bo w moim życiu jeśli już się zdarzyło, że takową dostawałam, to albo w ramach przeprosin za coś, czego nie powinno się wybaczać, albo od kompletnego psychola), to mimo wszystko miło było czuć się częścią tego kwietnego święta 🙂 Najważniejsze, to się nie zamyślać, NIE OCZEKIWAĆ (przede wszystkim!), nie wnikać, nie analizować i po prostu dać się ponieść temu kwietnemu bajzlowi 🙂 Czytaj dalej „dzień kobiet, dzień kobiet… lalala”
trzech prawdziwych mężczyzn
Przeszłam już tyle w swoim życiu à la związków i relacji z facetami (nie wspominając o setkach randek, w których miałam „przyjemność” uczestniczyć), że uzurpuję sobie prawo do stworzenia o nich wpisu. Bardzo nie chcę wkładać każdego faceta do jakiejś konkretnej szufladki, bo wszyscy odrobinkę się od siebie różnimy, ale w ciągu ostatnich kilku miesięcy życiowy schemat tak mi się powtarza, że jednak warto o tym wspomnieć. Czytaj dalej „trzech prawdziwych mężczyzn”
ten zły/zła Żyła
Ojojoj! Ale się porobiło! Ten uśmiechnięty, wesoły (i odrobinkę- przyznajmy to szczerze- nierozgarnięty;) ) skoczek narciarski Piotr Żyła ODSZEDŁ OD ŻONY. I to jeszcze DO INNEJ. Czytaj dalej „ten zły/zła Żyła”