Stało się… święta, do których przygotowywałam się ponad 2 tygodnie minęły nie wiem kiedy i jak. Zawsze tak jest. Człowiek się nabiega po sklepach, powygina kartki w książkach kucharskich, nabierze cierpliwości do całej rodziny a potem to wszystko mija nie wiadomo kiedy i jak… Chociaż i tak najbardziej podziwiam Rodzicielkę, że noża nie wbiła Przyszywanemu (podobno najwięcej osób odbiera sobie i innym życie właśnie w okresie Bożego Narodzenia i wcale mnie to nie dziwi), bo facet próbował chyba ze wszystkich sił sprawić, aby mimo wszystko to Boże Narodzenie się nie odbyło. Kapusta a grochem była za rzadka, zupa grzybowa za jasna a pierogi z zakalcem.
Na szczęście matkę mam cierpliwą i nie nastąpił jeszcze ten moment, kiedy musiałabym jej dostarczać paczuszki z fajkami do celi 😛
przed Świętami Bożego Narodzenia :)
Jestem przygotowana! Jestem zarąbista i osiągnęłam mistrzostwo w planowaniu i organizowaniu (w końcu lata praktyki ?). Tzn.tak jeszcze myślałam do wczoraj, kiedy miałam dla wszystkich prezenty i wszystko ogarnięte oprócz pierogów. Do wczoraj. Wczoraj spaliłam kalendarz ze zdjęciami rodzinnymi,który miałam przygotowany od poniedziałku dla babci….. Cudem nie spaliłam całego domu.
Kalendarz odebrałam w pośpiechu z paczkomatu, migiem poleciałam do chałupki, szybko wbiegłam do siebie, otworzyłam przesyłkę czy aby na pewno na zdjęciach widnieją członkowie naszej rodziny i rzuciłam dzieło tam, gdzie akurat miejsce, czyli na piecyk. Przeleżał tam 3 dni. Wczoraj odpaliłam piecyk, poszłam pod prysznic ale kalendarza z piecyka nie zdjęłam…
Brawo Chomik. Czytaj dalej „przed Świętami Bożego Narodzenia :)”
pojechałam z babcią na pogrzeb…
Babcia. Kochana babcia… Gdyby nie ona, nic nie wiedziałabym o świecie i ludziach. NIC. Rodzicielka walnięta jest po niej 🙂 Wszystko przez te geny. Najbardziej mnie niepokoi fakt, że ja mam te same 😛 Czytaj dalej „pojechałam z babcią na pogrzeb…”
święta się zbliżają…. :) :) :)
Zbliżają się… Słyszycie…? Ciiii…. Coraz głośniej brzęczą dzwoneczki Świętego Mikołaja… 😀 😀 😀
Nie, niczego dzisiaj nie piłam 😀
Jeszcze 😛 Czytaj dalej „święta się zbliżają…. 🙂 🙂 :)”