W samym środku lockdown’u babcia wyłożyła się w swoim mieszkaniu i ze złamanym biodrem wylądowała w szpitalu. Jeśli ktoś miał „przyjemność” doświadczyć szpitalnego łóżka w okresie pandemii, to na pewno wyrobił sobie zdanie na temat służby zdrowia. O tym, że przeszła mały zawał już na szpitalnym łóżku dowiedziałyśmy się tylko dzięki „ciężkim” znajomościom. Babcia podczas pobytu w szpitalu „zapomniała” jak się odbiera komórkę, więc nie miałyśmy z nią nawet telefonicznego kontaktu. Ciężko w takich sytuacjach funkcjonować bez większych „znajomości”, zachować zdrowy rozsądek i generalnie nie zwariować… Czytaj dalej „opieka nad babcią i geny”
mam to w genach
Mam to w genach. Po mamusi znaczy się.
Przyciągam dziwne postacie.
Albo w moim mieście jest po prostu nadwyżka dziwnych postaci.
Nie… To nie to. Oni mnie znajdują z każdego zakątka tego kraju.
Aż się ciśnie… że Polska to kraj dziwnych ludzi 😉