Szlag by to… Dość późno to moje szybkie podsumowanie 2022 roku (bo i w sumie mało co jest podsumowywać), ale jednak szczeniak jest mega absorbujący i daje mi co najwyżej 10 minut spokoju. Jak z małym dzieckiem… Dobrze chociaż, że nie gada 😉 Czytaj dalej „najlepsze, co mogło mi się przytrafić w 2022”