Doczekałam się! Wszyscy już powracali z urlopów, niektórzy wybierają się już na kolejny a ja ciągle czekałam i czekałam… I się DOCZEKAŁAM 🙂
Czytaj dalej „urlop… i… :)”
między lekcjami tańca a pornografią
Wstyd się przyznać, ale znowu to zrobiłam. I to nie sama- zrobiłam to z nim.
Z premedytacją i pełnym zaangażowaniem.
Ponownie poszliśmy na lekcje tańca. Czytaj dalej „między lekcjami tańca a pornografią”
niech życie będzie piękne
Ludzie! Apeluję!!! Ja- Chomikowa apeluję do WAS, abyście ŻYLI.
Życie jest za krótkie, abyśmy je sobie pieprzyli. W imię czego rezygnujemy z prostych przyjemności? Dlaczego nie zjadamy tego kawałka tiramisu? Co stoi na przeszkodzie, żeby wyjechać na weekend w Bieszczady? Dlaczego tak długo odkładamy kurs tanga…? Kurs prawa jazdy na motor…?
Mam wrażenie, że robienie z siebie męczennika to domena polskiego społeczeństwa. No i może jeszcze japońskiego. Czytaj dalej „niech życie będzie piękne”
bez planu
Jestem totalnie zmęczona.
Uwielbiam, kiedy udaje mi się osiągnąć mały sukces w pracy, albo nawet, kiedy uda mi się niczego nie spier*** lić 😉 Póki co, nawet po przejęciu masy obowiązków na moją małą, nieporadną główkę, firma, w której pracuję nie padła 😉 To już dla mnie sukces 😉 Swoją drogą…. pamiętam jeszcze swój czas rok temu, kiedy… nie widziałam w moim życiu ani jednego sukcesu. Jednak praca w normalnej atmosferze może wywrzeć na człowieku bardzo pozytywny wpływ… 🙂 Czytaj dalej „bez planu”
przemyślanki
Strasznie zmęczył mnie ten tydzień. Już nawet nie chcę myśleć o pracy i o kliencie, który powinien się leczyć psychiatrycznie a nie zakładać swoje biznesy i o tysiącach faktur, które wystawiłam w tym tygodniu.
Psychicznie cały czas się bardzo męczę sytuacją z weekendu. Dawno nie byłam tak przeduźdana emocjonalnie. Czytaj dalej „przemyślanki”
doczekałam się!
Już wariowałam przez ostatnie tygodnie oczekiwań na wszystko, co miało nadejść. Tygodnie, w których nie działo się nic oprócz wypruwania sobie żył i ustawianiu myślenia na tym, że „jeszcze trochę i będzie coś fajnego” ewidentnie mnie wykańczały.
No i doczekałam się!
🙂 Czytaj dalej „doczekałam się!”
dzień mamy
Rodzicielka. Mama, mamusia… Tak, moja mama 🙂 Kochana mama 🙂 I wyjątkowa. Pod wieloma względami 😛 Czytaj dalej „dzień mamy”
co się stało z myśleniem?
Prawie cały czas jestem otoczona ludźmi. Pracuję z nimi, rozmawiam przez telefon, mailuję. A kiedy nie mam z nimi do czynienia bezpośrednio, to zaglądam na blogi, fora, czytam komentarze pod różnymi artykułami i… jestem przerażona. Autentycznie PRZERAŻONA. Czytaj dalej „co się stało z myśleniem?”
seks, seks, seks….
Tak, ja wiem. Świat się kręci wokół seksu. Wszyscy o nim myślą, prawie wszyscy go uprawiają i… mało kto go szanuje.
Nie wiem czy to efekt czasów, czy tak było zawsze. Wiem na pewno jedno- ja się z tym nie zgadzam i ja do tego świata nie pasuję! Jestem rozczarowana i coraz bardziej zła. Czytaj dalej „seks, seks, seks….”
zatrzasnęłam się……..
-Chomik! Jest sprawa-dzwoni do mnie moja fryzjerka.-Potrzebuje ciebie i twoich włosów w niedzielę.
-Mnie? Moich włosów?-Jestem nie na żarty przerażona i zaskoczona, bo włosy swoje zaniedbałam ostatnio bardzo. Zresztą wstyd mi było po ostatniej wizycie, kiedy zasnęłam jej na fotelu i zaczęłam posapywać 😛
-Tak, Chomik! Masz odpowiednią długość i kolor. Akurat z Włoch sprowadzamy nowe kosmetyki i farby na brązy. MUSISZ być. Niedziela o 9.00 w NovoHotel. CZEKAMY! Tylko ubierz się na czarno!
Cudownie. Ani się nie napiję w sobotę, ani się nie wyśpię w niedzielę. Takiego weekendu mi trzeba… I te dziesiątki twarzy skierowanych w moją stronę… CUDOWNIE.
Strasznie marudna się ostatnio zrobiłam 😛
Czytaj dalej „zatrzasnęłam się……..”