po imprezie… czyli orientacja w terenie poziom HARD

drunk happy hour GIF
źródło:giphy.com

Strasznie dawno nie byłam na żadnej tanecznej imprezie (nie licząc wesela kolegi z pracy). Trudno było zgrać nam wszystkim terminy, aż w końcu się udało.
Poszłam, potańczyłam, wypiłam to co się pije w mieście i jakimś cudem doczołgałam się do domu.
W taksówce uraczyłam pana kierowcę opowieścią, jak wymieniałam filtr kabinowy w samochodzie….
Serio Chomik…?
Co oni serwują z tych nalewaków???

-Chomik, to jak było wczoraj na imprezie?-Pyta Rodzicielka rano.
-A bez szału, ale całkiem spoko.
-Tylko spoko? Bujałaś się przy tej lodówce, jakby cię sponiewierało tornado.
Mnie…? NIEMOŻLIWE 😛
-Bo ja na statku byłam! Strasznie bujało! Tobą nie bujało? Przecież obie na tym statku byłyśmy! Nic nie czułaś???
Mina Rodzicielki bezcenna 😀

ship GIF
źródło:giphy.com

-Dziecko, gadałaś z jajkami… Żeby tylko to gadanie było! Ty się z nimi witałaś i machałaś do nich.
Jaka czujna ona jest!
-Bo to były jajka z majonezem! Przecież my się uwielbiamy! To jak miałam się nie cieszyć, że je widzę? Kultura zresztą wymaga, żeby się witać z każdym, kogo się zna. A ja z jajkami z majonezem znam się WYŚMIENICIE. Ty wiesz, jaka ja byłam wczoraj głodna, jak wróciłam?-Tłumaczę się jak tylko mogę.
-Dla Przyszywanego były te jajka… Znowu będzie się darł, że wyjadasz wszystko z naszej lodówki. Masz swoją!
-PUSTĄ!
-No właśnie, dziecko. Jakie ty masz szczęście, że jesteś moim dzieckiem i cię kocham.
Tak, mam dużo szczęścia 🙂

Dobra, dobra! Co jak co, ale trzeba przyznać, ze orientację w terenie mam niesamowitą. Nieważne w jakim stanie bym dotarła do domu, to ZAWSZE wiem do której lodówki się kierować 😛 Śmierć z głodu mi nie grozi 😛

 

28 odpowiedzi na “po imprezie… czyli orientacja w terenie poziom HARD”

              1. Ja gadam.
                Kiedyś bardzo sensownie pogadałam sobie z paprotką. W stanie upojenia znaczy się.
                Rzecz jasna ja byłam upojona ulubionymi drineczkami, a ona kranówą. Do dziś nie wiem, co mocniej kopie :)))

  1. Ogoliłem się kiedys pastą do zębów… Że to była pasta do zębów, zorientowałem się dopiero jak zacząłem myć zęby kremem do golenia…
    Więc co Wy Drogie Panie „wiecie o zabijaniu” ?
    Gdzie tam Chomikowym jajkom do kremowo-pastowych przeżyć…

  2. Chomikowa… czy gadasz ze wszystkim, co później chcesz zjeść??

    Hmm…

    Zastanawiam się, jak odebrać Twoją przyszłą odpowiedź na ten komentarz… 😛

  3. hahahahahahhahahahahaha ale mam ten sam odruch -po imprezce co? najpierw lodóweczka :DDDD Choć raz zawisłam na garnkiem bigosu co stał na kuchence, więc do lodówki nie dotarłam 😛 😀 . Nad ranem był krzyk matki, ze zdziwienia- pół garnka skonsumowałam……ale widocznie imprezka była udana, mega :DDDDDD

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.