Kiedy po poprzednim sezonie w Bułgarii, zaczęłam rozglądać się za pracą rezydentki w innym biurze podróży, szybko okazało się, że mogę pracować w każdej firmie, jakiej tylko zechcę. Po ostatniej pracy z Oślicą, nie mogłam się w tej sytuacji odnaleźć. Bo jak to?- wbijano mi do głowy, że na moje miejsce pracy znajdzie się 10 chętnych osób a jeśli chcę cokolwiek osiągnąć, to tylko jako czopek Oślicy, a tu proszę- wyboru miejsc pracy cała talia.
Przewracałam karty książki wymarzonych miejsc do pracy, kombinowałam, zbierałam opinie, aż chwilę przed Bożym Narodzeniem zadzwonił do mnie Szef.
-Witam Pani Chomikowa, z tej strony Szef- przywitał mnie SZEF 😉
-Ojej! Witam pana serdecznie! Jak miło pana słyszeć!- ucieszyłam się ciut nadmiernie…
-O, jaka radość! Jeszcze nikt nigdy tak mnie nie witał przez telefon-odparł chyba nieco onieśmielony.
SZLAG BY! Opanuj emocje, Chomikowa.
-Pani Chomikowa, jak się pani na pewno domyśla dzwonię do pani w sprawie kolejnego sezonu. Nie ukrywam, że zależy nam na dalszej współpracy z panią. Czy byłaby pani zainteresowana kolejnym sezonem z nami? Oczywiście proponuję lepsze warunki.
Oczywiście nie ukrywam, że mogę tak słuchać i słuchać…
-Panie Szefie, bardzo mi miło, że pomyślał pan o mnie, ale proszę mi powiedzieć jaki kierunek wchodziłby w grę?- pytam z lekkim niepokojem, bo w Bułgarii była mowa tylko o Bułgarii.
-Nie ukrywam, że potrzebuję pani w Bułgarii…
-Nie ukrywam, że wolałabym nie wracać w to miejsce…
Głośne westchnienie 😛
-A gdzie by pani chciała wyjechać?
-Wie pan, że zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. To taki magiczny czas… Ludzie marzą… Ja również…-przeciągam ton, jak słodka idiotka. Coraz częściej stosuję metodę na „słodką idiotkę”. Niestety działa…
-No dobrze, pani Chomikowa- to o czym pani marzy? Postaram się zagrać rolę Świętego Mikołaja dla pani- żartuje.
A mnie nie jest do śmiechu. Mam od cholery marzeń. Chcę dom wyremontować. I podróżować. Chcę pomagać ludziom. Marzy mi się pokój na świecie i mądra polityka w tym cholernym kraju. Do tego Pędzidło muszę podratować. Jeszcze jakiś czas temu marzył mi się normalny związek, ale to takie mission impossible. Szybciej wygram w totka na ten cholerny remont domu, niż spotkam normalnego faceta.
To jak będzie z tymi marzeniami…? Da się załatwić? 😛
-Halo, pani Chomikowa! Słyszy mnie pani?
-Rety! Słyszę, słyszę… Panie Szefie. Marzy mi się Portugalia, albo chociaż Grecja. Dałoby radę?
Znów westchnienie.
Może ma astmę?
-Zobaczę, co da się zrobić. Tymczasem przesyłam pani umowę. Proszę się zastanowić.
Pod umową zapytanie: A może manager w Bułgarii?
Szlag!
Nie umiem wydawać poleceń! Jestem beznadziejna w wydawaniu poleceń komuś innemu, niż dzieciom! I psom ewentualnie.
Bez sensu…
Jestem zdecydowana nie wracać do Bułgarii. Czekam na spełnianie marzeń.
-Chomik! Jednak chcę znów wrócić na rezydenturę do Słonecznego Brzegu. Lecisz ze mną?-dzwoni Prawie Idealny.- Wiesz ile osób będzie ze starej ekipy? I Szef z nami będzie Szefował! Fajnie by było znów być razem!- opowiada rozentuzjazmowany.
Serce mi się wyrwało! Już miałam… już!
Ale muszę zbierać doświadczenie.
Przecież chciałam spełniać marzenia.
W przyszłym tygodniu lecę do Grecji.
Mam masę lęków. I to wcale nie chodzi o uchodźców.
Moja ty dzielna!
Aaa tam… Dupa a nie dzielna… Powinnam mieć z tego więcej funu.
Aaaaa czopek Oślicy 😀 😀 😀 Monitor upierdo… ubrudzony oczywiście 😀 😀 😀 Ojjjj te cholerne lęki…Widać bez tego żyć się nie da.Czy się jednak da nie bać?
Hahaaha. Nie znałaś takiego określenia?
nienawidzę czopków zakładowych, nienawidzę. Pewnie da się bez lęków. Ale ja nie wiem jak 🙁
Dobrze Chomik, dobrze!
Nie pakuj się znowu w to samo… były plusy. były też minusy… nie można kisić się wiecznie w tym samym „bo przecież w sumie nie jest źle”.
W Grecji też będą fajni ludzie. I marudni turyści. I Don Juany i pierdoły…
Zobaczysz, będzie pięknie… i lepiej niż w Bułgarii 🙂
Nowe miejsca, ludzie, klimat… ehh, zazdroszczę 🙂
Drugi rok, to nie wieczność 😀
Mówisz, że będzie pięknie…? Dziękuję 🙂 :*
Grecja w tym momencie?? No chyba Cię Chomiczku pop…
Wybacz, ale – ze względu na dość napiętą sytuację – Grecja to obecnie jeden z najgorszych wyborów…
Po pierwsze – problemy z uchodźcami
Po drugie – z powodu punktu pierwszego – mniejsza ilość turystów
tak – wiem, powinienem życzyć powodzenia i tak dalej… Ale – z całym szacunkiem – chyba jednak życzę Ci, by w ostatniej chwili cokolwiek się zmieniło i żebyś pojechała do Portugalii
Grecja najgorszym miejscem??? Grecja jest wielka a w moje tereny trafialiby chyba mocno zbłąkani uchodźcy 😛 Poza tym Grecja jest nadal w 3 najlepiej sprzedających się destynacji.
A Ty się nie boisz pracować,gdzie pracujesz? Ja bym ze względu na duże prawdopodobieństwo ataków rzuciła tę robotę ;P
siedzę sobie w biurowcu, zaś obsługiwany przeze mnie odcinek jest kawałek od najbardziej zagrożonego odcinka;)
To ja mogę to samo powiedzieć. 😛
Brawo Ty Chomikowa 😀 Ja bym się na miejscu Phoenixa „przerzuciła” na rower 😀 😉 A chałwę lubisz?
KOCHAM!!!!!! Taką grecką lub turecką ubóstwiam 🙂 Będę wyżerać 🙂
No widzisz Kochana 🙂 To kolejne ZA Grecją.Do tego wino,oliwki,słońce…mmmmmmmmm żyć nie umierać 😉
I setki turystow 😛 Obym tylko na dokladke Anglikow nie dostala…
Gratuluję Grecji, jednak spełniasz marzenia 🙂 Boisz się? To naturalne, taki masz charakter i tak mają ludzie, którzy wychodzą ze strefy komfortu. Nie walcz ze strachem, bo to co zwalczasz – wzmacniasz. Natomiast poszukaj w sobie przyczyn tego lęku, jak je poznasz, to strach będzie mniejszy. Najbardziej cenimy to, co nie przyszło nam łatwo. Więc, masz szansę na cenną przygodę 🙂
„Nie walcz ze strachem, bo to co zwalczasz – wzmacniasz.” Ale że jak ???
Jeżeli coś zwalczasz, to poświęcasz mu więcej uwagi. A jak czemuś poświęcasz więcej uwagi, to wzmacniasz. Jeżeli poświęcasz więcej uwagi nieszczęściom, które cię spotykają, to po pierwsze nie zauważasz szczęść, po drugie nadajesz tym nieszczęściom większe znaczenie, niż obiektywnie one znaczą.
Ale są lęki,których naprawdę ciężko jest się wyzbyć…Zwalczać a nie zwalczyć w sobie…Wyłapałam różnicę 😉 Hmmmm czy nie?
Staram się spełniać 🙂 choć przez myśl przeszło mi powiedzenie „Uważaj na swoje marzenia, bo jeszcze mogą ci się spełnić” 😉
Znam przyczyny lęku… Na szczęście rozsądek mi się włącza często i to on mówi „nie pieprz, tylko walcz” 😉
fajnie że postawiłaś na swoim 🙂 BRAWO TY ! W Grecji tylko korzystanie z toalet jest obrzydliwe – reszta mi się podobała. Tam czas jakby wolniej płynie
Brawo ja 😉 Byłam już 2 razy w Grecji, więc coś o niej wiem. wyspy rządzą się swoimi prawami a i kibelki z dziurą w ziemi można spotkać 😉
Ale czego nie można powiedzieć o Grecji to to, że nie jest tam ładnie. Grecja jest piękna. Zdecydowanie piękniejsza od Bułgarii 😉
O jacie!!!!!!!!!!!!! Al fajnie :)))))))
Jeśli człowiek ma emigrować za kasą, to tam, gdzie mu się podoba :)) Dosłownie zresztą 🙂
Super, że udało Ci się wyegzekwować zmianę:) Trzymam kciuki za Ciebie 🙂
Cieszę się, że tak entuzjastycznie podeszłaś do tematu 🙂 A kciuki się przydadzą 😉
Grecja jest na mojej krótkiej liście Marzeń Do Spełnienia :)) .. No to jak miałam podejść bez entuzjazmu?
Mam znajomą, bardzo sympatyczną i ogarniętą osobę, która też wakacje spędzała własnie w taki sposób – jako rezydentka biura podróży, w Grecji właśnie. I szczerze mówiąc traumy po niej widać nie było, wręcz przeciwnie, cieszyła się, że jedzie :). Mam wrażenie, że Grecy są znacznie łatwiejsi w kontaktach niż Bułgarzy, a jak jeszcze okażesz się być blondyną… 😉 Wysoki wzrost – nota bene – u południowców jest raczej zaletą niż wadą. Zwłaszcza, jeśli ma się do tego długie odnóża ;)))), więc Chomikowo Mojo Pikno – wyrywaj na potęgę !!!
Też liczę na to, że w Grecji będzie ciut spokojniej. Ucieszyłaś mnie tą wiadomością 🙂
Taaa… blondynką nie jestem. Ale rozpaczać nie zamierzam 😉
A tam uchodźcy, jeśli będziesz miała teren z dala od szlaków tranzytowych dla nielegalnych imigrantów to kochana brać pracę, i jeszcze raz brać 🙂
Przecież nie można siedzieć wiecznie w jednym i tym samym miejscu.
Właśnie. Uchodźcy zaliczają Kos i Lesbos. Zresztą i tak mają być cofani do Turcji lub ci bardziej uparci będą się kierować na Włochy…
Biorę, biorę… 🙂
owszem – mają być kierowani do Turcji… tam dostaną urzędową pieczątkę i wrócą do Europy… poza tym – za każdego wysłanego do Turcji Turcja wyśle do Europy jednego ze swoich obozów…
Do tego Turcja dostanie 6 mld ojro, zaś w zamian za to Turcy będą mogli do Europy jeździć bez wiz…
Tak – takie właśnie są szczegóły tego porozumienia…
Jejku!! Jak dobrze, że Grecja! Bylebyś pisała dużo, dużo i o wszystkim. Byłam na kilku wyspach greckich (nigdy na kontynencie) i za każdym razem były to tak fajne wakacje, że jak potrzebuję oderwać mózg od rzeczywistości, to przymykam oczy i znów tam jestem. Są ludzie, którzy mówią, że tak kocham te greckie wyspy, bo poza tym g… widziałam. Pewnie tak. Ale mam wielki sentyment do tamtych miejsc. Kolejny rok nigdzie, niestety, nie pojadę na wakacje, więc cieszę sie jak-nie-wiem-co, że takie miałaś marzenie i je spełniasz.
Kontynentalna Grecja nie jest tak urokliwa jak wyspy… ale ma piękne zabytki 😉 Znajomi niech się tak nie wymądrzają,bo jeśli chodzi o Europę to według mnie niewiele jest ładniejszych miejsc od wysp greckich…
Można wiedzieć na jakich wyspach byłaś?:)
Z tym częstym pisaniem może być kłopot… ale raz na tydzień będę się starać pisać 🙂
Raz na tydzień to już dobrze. Bałam się, że masz plany na rzadsze pisanie. Byłam na Zakhyntos, dwa razy na Krecie i na Rodos. Tak po prawdzie to na Krecie mogłabym zamieszkać. Np w Chani, przy głównej ulicy handlowej, nawet z oknami na podwórka ;-))
Ojej! To zaliczyłaś najpiękniejsze wyspy 🙂 Pozazdrościć 🙂
Teraz to pozazdrościć Tobie jest czego ;-))
Zgadnij, skąd mi sie wziął pomysł na nick Zante? ;-)))
Po pierwsze zazdroszczę. Może jak zdobędę praktykę przez rok to zdecyduję się w przyszłym na animatora do biura podróży zgłosić…
Poza tym brawo za wywalczenie Grecji.
Co do marzeń znam ten ból.
Co do metody na „słodką idiotkę” też od jakiegoś czasu stosuję i działa niestety prawie zawsze.
Jane… jaką praktykę..? Co Ty kombinujesz? 😉
Animator spoko sprawa,ale ja się nie umiem ciągle cieszyć i zabawiać głupotami innych. Nadawałabyś się..? Ta „słodka idiotka” mnie dobija…
Od niedawna mam uprawnienia instruktora fitness więc… mogłabym zajęcia prowadzić tylko muszę najpierw tutaj zdobyć praktykę jakąś 😉
Słodka idiotka bywa dobijająca ale skuteczna ;(
Uprawnienia instruktora? Ja Cię! 🙂
Szukam swojej drogi życiowej 😉
Życzę Ci,żebyś szybko ją znalazla i żeby okazała się drogą asfaltową z pięknym krajobrazem 🙂
Również bym sobie tego życzyła 😉 W pewnym sensie też byłaś inspiracją do tego by jeszcze szarpnąć się w tej sieci 🙂
Daj spokój z taką inspiracją 😉
I dobrze! Pierwszy krok zrobiłaś. 🙂
Już może nawet drugi i trzeci…
Powodzenia, emigrantko (zarobkowa) :-D. Ja już od kilku dni oglądam wiosnę z perspektywy szwedzkich i norweskich dróg ;-). A Ty poza pracą staraj się znajdować czas na relaks (i greckie ouzo :D).
Naczytałam się o tym ouzo, że będę musiała spróbować 🙂 Mam nadzieję, że będę miała czas na relaks, naprawdę.
A Ciebie podziwiam, że Ty tak ciągle w trasie…
Chomik, wyrazy uznania i szacunku.Grunt to spełniać marzenia.Jestem przekonana, że zachwycisz się Grecją 🙂 Ale nie zapomnisz o blogu, prawda?Obiecaj:-)
Grecję trochę znam 🙂 I z racji, że wiem, że jest piękna, to właśnie dlatego chcę tam pracować 🙂
obiecuję, obiecuję, Lunko 🙂
Mi się bardzo na Krecie podobało. Na kontynencie jeszcze nie byłem.
Liczę, że zrobisz fajne podsumowanie po z polecanymi hotelami.
To z Bułgarii było świetne 🙂 Może się przydać.
Nie byłam nigdy na Krecie, ale podobno jest tam pięknie… 🙂
Oczywiście, że zrobię podsumowanie 🙂