o sukcesach, czyli idealny świat chomikowej z nieidealną głową :P

girl life new girl teen 90210
źródło:giphy.com

Aparat na zęby. Fryzura za kupę pieniędzy. Wymarzona i idealna. Kurs angielskiego. Nauka francuskiego. Salsa.  Setki wysłanych CV. Cukier wyeliminowany z diety (kawa się nie liczy! 😉 ). Bolesna droga do eliminacji cellulitu. Kolejny szalony pomysł na życie, który zaczęłam wprowadzać w swoje życie.
Niezmiennie na drodze do bycia doskonałą w doskonałym swoim świecie.
Ale alkoholu nie wyeliminuję! Ni cholery!
Chyba że się zakocham w abstynencie 😉 Wtedy niczego nie wykluczam 😉
Ale niech mnie chociaż sponiewiera w łóżku/na podłodze/na stole/w lesie, czy gdziekolwiek indziej 😉
Idealny świat z nieidealną głową.
Pewnie tym ostatnim zdaniem nikogo nie zaskoczyłam 😛
-Chomik! Ty to nieprawdopodobnie szybko załatwiłaś! Nawet mnie się nie udaje zorganizować próbek i spotkań w ciągu 2 dni-pochwalił przełożony. Uśmiechnęłam się delikatnie i pomyślałam, że facet musiał być niedawno na kursie motywowania pracowników. Z nimi robi się tak samo jak z dziećmi-chwali, motywując.
-Chomik… zamyśla się koleżanka-Ty normalna jesteś?
-Ale o co chodzi?-pytam nieco zaskoczona, choć może niepotrzebnie, bo mimo tego, że na normalną na pierwszy rzut oka jak najbardziej wyglądam, to nie oznacza, że jestem 😛
-Ty musisz się tak biczować? Skoro ci powiedział, że fajnie sobie poradziłaś, to może sobie naprawdę fajnie poradziłaś? A nawet, jeśli był na takim kursie, to bardzo dobrze- przynajmniej facet po nim wie, jak motywować swoich pracowników.
Czytaj dalej „o sukcesach, czyli idealny świat chomikowej z nieidealną głową :P”

„Jej wysokość Chomikowa” w Krakowie

źródło własne
źródło własne

Do Krakowa dojechałam Polskimbusem (swoją drogą jestem tym przewoźnikiem zachwycona, ale o tym może kiedy indziej) nad ranem. Tak wczesnym rankiem, że jeszcze było ciemno, kiedy taksówkarz podwiózł mnie do miejsca, w którym czekał na mnie zarezerwowany pokój.
Zdążyłam zdrzemnąć się z godzinkę i przyjechała po mnie Jola 🙂 Zabrała zdezorientowaną paczuszkę z centrum Krakowa i zawiozła na nagrania 😉 Nagrywałyśmy od 9.30- 23.30 z 3-godzinną przerwą na krótkie zwiedzanie. Udało mi się zaliczyć w magicznym Krakowie coś więcej, niż knajpy- oblazłam z każdej możliwej strony Podziemia Starego Rynku 🙂 Mimo sporego zmęczenia oglądałam wystawę z rozdziawioną buzią. Starałam się obejrzeć każdy film wyświetlany w poszczególnych pomieszczeniach, ale ilość wiedzy, jaką próbowano sennej turystce wbić do głowy, okazała się ilością nie do udźwignięcia 😉 Natomiast obrazy chłonęłam, jak niewidome dziecko, które pierwszy raz przejrzało na oczy 🙂 Dotykowe ekrany, multimedialne gry dla dzieciaków oraz EKRAN Z PARY WODNEJ to tylko nieliczne cudeńka całej wystawy 🙂 Polecam 🙂 Bilet wstępu to koszt 19 zł, więc uważam, że cena adekwatna do całej ekspozycji. Jola była mocno zaskoczona, że udało mi się dostać bilet „od ręki”. Podobno trzeba dokonać rezerwacji 3 dni wcześniej. Taki mają ruch. A ja dużo szczęścia 😉

źródło własne
źródło własne

Cyknęłam kilka fotek Starego Rynku i pod wieczór wróciłyśmy do nagrywania. Perełkę, czyli cały wywiad, który nosi tytuł „Jej wysokość Chomikowa” (nie muszę chyba tłumaczyć skąd się tytuł wziął 😛 ) zostawiłyśmy na sam koniec. Trzęsłam się okropnie. Ze strachu…? Pewnie tak… Modliłam się w duszy, żeby nie było słychać jak bardzo trzęsie mi się głos i jak bardzo jestem stremowana… Brawo, Chomikowa! Prowadzisz rozmowę w sumie ze znaną ci osobą, która jest miła i uśmiecha się do ciebie a ty się trzęsiesz jak kompletna sierota… 🙁 Wygląda na to, że jestem cholernie niepewną siebie aspołeczną istotą.
Proszę, ile to rzeczy człowiek się o sobie dowie z podróży. Jednak przysłowie „Podróże kształcą” coś w sobie ma 😛
Po północy Jola odwiozła zagubioną paczuszkę pod postacią Chomikowej pod mój pensjonat. Padłam do wyrka sama nie wiem kiedy i jak 😛 A nie byłam przecież po ostrej imprezie 😉

Od kilku minut w aplikacji Audioblog w zakładce „Recenzje” można posłuchać recenzji książki, którą zamieściłam jakoś w grudniu w mojej blogowej zakładce „zrecenzowane przez Chomikową”. Natomiast w zakładce aplikacji „Podróże” można już wysłuchać całego wywiadu. Podkładem muzycznym jest zaaranżowany mój ukochany wiersz Szymborskiej. Nie mogłam oczekiwać niczego lepszego 🙂
Mam nadzieję, że osoby, o których wspomniałam po wywiadzie spełnią moją prośbę 🙂 W zamian otrzymają upominki 🙂
To co, Kochani?  Tym razem „Do usłyszenia” 🙂

wyniki konkursu :)

TADAM! 🙂

Troszkę zaskoczyliście mnie swoim głosowaniem w konkursie „Sposób na Chomikową”.    A konkretnie nie przypuszczałam, ze walka będzie się rozgrywać pomiędzy sposobem nr 3  i sposobem nr 5… Tak mi w głowie namieszaliście, że musiałam się chwilę zastanowić, co zrobić. Uznałam, że najbardziej przyzwoitym rozwiązaniem będzie przyznanie dwóch miejsc pierwszych 🙂 Laureaci mieli ten komfort, że nagrody wybrali sobie sami 🙂
Tak więc:

I miejsce:
-sposób nr 3 stworzony przez NIEdźwiedzia
(nagroda- kubek)
-sposób nr 5 stworzony przez Arte- autorkę bloga  http://arte1973.blogspot.com/
(nagroda- kubek)
II miejsce:
-sposób nr 2 stworzony przez Weska 100- autorkę bloga http://kasta.blog.pl/
(nagroda- torebka)
Wyróżnienia:
-sposób nr 1 stworzony przez Phoenix’a
(nagroda- brelok)
-sposób nr 4 stworzony przez Koszmarną z bloga http://koszmarnarodzinka.blog.pl/
(nagroda-brelok)
-sposób nr 6 stworzony przez Sylwię
(nagroda- brelok)

Oczywiście GRATULUJĘ i dziękuję:)
Dajcie znać jak Wam służą nagrodki 😉

———————————————————————————————————-
A teraz z innej bajki 🙂 Słuchaliście już na audio-blog kolejnego nagrania Chomikowej (tym razem było na poważnie o mobbingu)? Na co czekacie, hm???? 😉

 

rozstrzygnięcie KONKURSU :)

   MAMY TO!  🙂

Otrzymałam od Was kilka przepięknych „Sposobów na Chomikową” 🙂
Każdy z nich wywołał u mnie uśmiech a o to chodziło przecież.
Niektóre nawet mnie wzruszyły…
NIE ZAWIEDLIŚCIE MNIE, jak zwykle 🙂

BARDZO Wam dziękuję za udział w konkursie. Zanim jednak powysyłam uczestnikom nagrody, musimy rozstrzygnąć kto zasłużył na I miejsce (bo ja nie mam pojęcia…) a kto zajął odrobinę niższe podium 🙂 Głosujemy do jutra- czyli do 26 listopada 2014 r. do godziny przełomowej (do północy). Głosy oddajemy oczywiście w komentarzach.

Z każdym z laureatów będę się kontaktować mailowo 🙂

1.
1)  Szczerość
2) Uczciwość
3) Schludny wygląd
4)  Chloroform
lub
5) maczuga;p

2. Sposób na Chomikową w 3D
I – SPOSÓB NA CHOMIKOWĄ : 

 UWOLNIĆ Z KLATKI.
Dlaczego? BO LUBI SOBIE …POBRYKAĆ .
II – SPOSÓB:
NIE UBIERAĆ.
Dlaczego? BO NIE MA LEPSZEGO STROJU….NIŻ  TEN  JEJ NATURALNY( STYL).
III – SPOSÓB:
ODPOWIEDNIO ODŻYWIAĆ ,, CZARNĄ POLEWKĄ,,  Z KAŁAMARZA.
Dlaczego? ŻEBY MOGŁA DOKONAĆ ALCHEMII SŁOWA ,, CZARNE W ZŁOTE.,,
..MYŚLI.

3.

Mój sposób na Chomikową?

Trzeba podejść do Niej z głową.

Ciut humoru by się zdało,

Nawet więcej, ciut za mało.

Bo gdy Chomik, ta Kruszyna,

Kiedy blog pisać zaczyna,

Powiem szczerze, nawet śmiało,

Oj wtedy będzie się działo.

W tym to blogu, tam się mieści,

To co gnębi ród niewieści,

Tam przeczytasz (daję głowę),

Jak Chomika wziąć sposobem.

Nie dłub w nosie, nie cwaniakuj,

Nie wywijaj, nie chojrakuj,

Bukiet (kwiatki) by się zdało

(Jedna Cola będzie mało)

Możesz piwo – ryzykujesz

Z wieszakiem pokonwersujesz

Szczerze takie jest ryzyko

Dawać alkohol Chomikom.

Bo ten Chomik, ta Kruszyna

To wrażliwa jest dziewczyna

Bo czy wtorek, czy niedziela

Potrzebuje przyjaciela.

Tego jednego człowieka

Co z gorącą kawą czeka

Co ma czas na wysłuchanie

I nie zwieje przed śniadaniem.

 

Więc ChomiQ kciuki trzymam

Znajdź wreszcie tego olbrzyma

I to koniec jest tych treści

Więcej kartka już nie zmieści 🙂

4.
Sposób na Chomikową to mi dzieci podsunęły;) Chomikowa zapraszam Cię na kawkę, jak posiedzisz przy mej osobistej dzieciarni, posłuchasz dziwnych kombinacji słowno-zdaniowych, pośpiewasz chwilkę z nami, poprzesuwasz z nami wskazówki zegara ( polecam do tyłu) to… To albo zwariujesz tak jak ja i będziesz w berecie na piętach skakać, albo oświecisz mnie syndromem Chomikowej 😉

5.

Z chomikami to jest trudna sprawa, a z Chomikową to już w ogóle tragedia, ale nie przegrana. Nawet mole w kuchni N. zebrały sie na tajną naradę i wciąz radząc, pałetaja się tam do dnia dzisiejszego. N. podobno starała się je podsłuchać, ale one w ramach zemsty zaczęły wpierdzielać wszystko to co mogą wpierdzielać. Jednym słowem- sytuacja stała się patowa.
Do zadań specjalnych, jak to zwykle bywa, potrzebne jest odpowiednie oprzyrządowanie. I to nie byle jakie. Jak i cały plan. Najlepiej rozrysowany na papierze formatu A4 czarnym pisakiem z legendą w kolorze czerwonym. Plan, który uwzględnienia wszelkie parametry przestrzennoczasowe. I dzban kawy czarnej.
Zasada dla chomików jest jedna: rano śpimy, w dzień lewitujemy, wieczorem żyjemy. Jednak przez całą dobę towarzyszy chomikom nieufność wobec rąk z obcym zapachem. Jednak ci, którzy myślą, że podejście do Chomikowej w masce gazowej, w fartuchu gumowoochroonym i w kaloszach wędkarskicgh kupionych w sklepie pana Zbycha przyniesie efekt, ten jest w błędzie.
Chomikowa to wyższa półka. Najpierw trzeba rozwalić mury dobrym humorem. A potem wkroczyć z cięzarówką ptasiego mleczka i dobrego wina. Chomik wówczas usiedzi na miejscu. Przez chwilę. Chyba, ze do akcji wkroczą mole N. to dłużej.
Zasiedziałą Chomikową należy z miejsca powalić na podłogę, by nie uciekła. I tu pojawia się duży problem, bo trzeba wykazać się inteligencją. Przebiegłość musi  zawrzeć się nie tylko w rozmowie, ale i w sprytnym podlewaniu piwem. Nie wystrczą ochy i achy, ale musi się wkraść niepowtarzalne ciepło połaczone z normalnie wyjechanymi randkami. Trzeba sporządzić mega trudną miksturę: normalność wymieszaną z odlotem. Ugotowaną Chomikową należy obrabiać dzielnie przez parę dni, by nie uciekła. I zaskakiwać można banałem, znaczy kwiatami. 
Powinno się udać.
A mole N.? No jeśli usłyszą jak Chomikowa w kuchni wypali do N: – Zakochałam się!!! – same padną z wrażenia. Razem z N. I to dopiero będzie działo się!

6.
-porządna dawka humoru
-trochę uczucia
-kultury
-szczerości
-najlepszego wina (nie mylić z winą)
-podsumowując: UCZUCIEM, KULTURĄ I HUMOREM JĄ! Niech się pławi w niej i rozkoszuje 🙂

GŁOSUJEMY 🙂 La la la (tak sobie podśpiewuję od rana, sama jestem w domu, więc kto mi zabroni 😉 )

 

 

UWAGA! KONKURS u Chomikowej! :)

 

N A R E S Z C I E!

Nadszedł ten dzień, kiedy z całą odpowiedzialnością mogę OGŁOSIĆ KONKURS 🙂 🙂 🙂 i to nie byle jaki, bo z NAGRODAMI 🙂

Nagrodami są torebki bawełniane na zakupy (jak ktoś się uprze, to mogą być na randkę, ale ja za to odpowiedzialności nie chcę brać 😉 ) , kubeczki i breloczki. Wszystko niepowtarzalne, bo tworzone z sercem i zawierające esencję bloga Chomikowej 🙂

Z A S A D Y
Do 23 listopada 2014 roku wysyłacie na maila niecodzienne-notatki@wp.pl kilka zdań na temat
” SPOSÓB NA CHOMIKOWĄ”


Abym nie została posądzona o stronniczość, to wszystkie prace (które będą się nadawały na publikację) zostaną opublikowane na blogu i to Wy w komentarzach będziecie oddawać głosy na te wpisy, które będą Wam się najbardziej podobać. Acha, żaden wpis nie zostanie opublikowany z podpisem. Tylko ja będę znać autora.
Dodam też, że decydujące zdanie będę mieć JA 😉

Koszt przesyłki nagrody pokrywam też ja.

 

Moja N. mi jeszcze bardzo podpowiada, żeby był drugi konkursowy temat a mianowicie
„Jak się pozbyć moli z kuchni N.”
Jakoś mało romantyczne to mi jest i w ogóle jakieś takie… No ale MOŻE KTOŚ ZNA ZŁOTY ŚRODEK? 😉

IMG_5023popr

IMG_5013popr   IMG_5018popr

Wiecie, co lubię najbardziej, więc do dzieła 🙂
LICZĘ NA WAS!