poszłam na ślub

źródło:pixabay.com
źródło:pixabay.com

-Matko, nie…-pomyślałam, gdy Matka Polka wręczała mnie i Mojej Blondynie zaproszenie na ślub jej brata. Ani to mój bliski znajomy, ani ten ślub ma szanse powodzenia, więc nie mam motywacji, żeby tam iść. Jechać, bo to 30 km ode mnie…
Pan Młody to taka standardowa wersja Panny Młodej. Zbliża się do 30-stki, więc to już najwyższa pora, żeby wziąć ślub, uwić gniazdko i wychowywać dzieci. Nie wiem, jakim cudem on tego dokonał, ale nawet udało mu się przed ślubem zapewnić sobie status tatusia. Chociaż statusem tatusia mógł już się chwalić wcześniej- gdy tylko rok temu oświadczył się 21-letniej dziewczynie…
Czytaj dalej „poszłam na ślub”

nowe życie

źródło:pixabay.com
źródło:pixabay.com

W kościele spełnia się kolejne czyjeś marzenie. Przed ołtarzem. Piękna suknia, elegancki frak. 100% zaufania i wiara w miłość ponad wszystko. Potem wesele, pierwsze dziecko, kolejne.
Mijają lata.
Kłopoty finansowe, depresja, zdrady, rozczarowania.
Czar pryska.
Ktoś przy kimś spełniało się nasze marzenie, staje się innym człowiekiem. Może nawet niezauważalnie. Może nawet ciągle się uśmiecha, wzorowo odgrywa rolę rodzica i życiowego partnera. Płaci rachunki, robi zakupy, w łóżku jak zwykle nie zaskoczy niczym nowym. Jest jak było, nic się nie zmieniło. Coraz większe  lęki w głowie, problemy ze snem. Tak bardzo chce się od tego wszystkiego uwolnić. Jakkolwiek. Raz, na zawsze.
A potem już tylko słyszymy o tych rodzinach w wiadomościach.
Czytaj dalej „nowe życie”

taki dziwny… podejrzany

żródło; pixabay.com
żródło; pixabay.com

Idziesz wieczorem ulicą. Albo stoisz na przystanku autobusowym. Albo w lesie. Mieszkaniu. Gdziekolwiek. Miejsce jest bez znaczenia ;P Jesteś tylko ty i ta jedna osoba. Zerkasz spod oka na tę osobę i… przeczucie mówi ci, że coś jest nie tak… Wyraz twarzy, spojrzenie, ułożenie ust. Coś ci mówi, że lepiej trzymać się od tego człowieka z daleka.
Właśnie.
Tacy ludzie mnie uwielbiają…
🙂
Czytaj dalej „taki dziwny… podejrzany”

ale czy ty jesteś, Chomik szczęśliwa?

źródło:własne
źródło:własne

Czytaliście na fb rozmowę, jaką zafundowała mi Moja N.zaraz po moim powrocie do kraju? Właśnie.
-Chomik! Teraz to już musisz sobie znaleźć jakiegoś faceta! Chcę iść na twój ślub! Wesele! Może spróbujesz znaleźć sobie kogoś przez biuro matrymonialne? Wiesz, to w sumie modne teraz. Poza tm jest taki nowy portal randkowy „zaadoptuj faceta”…
-Nie jest nowy. Zaraz po rozstaniu z Ekshibicjonistą (a to było dobre 6 lat temu) zajrzałam na ten portal i właśnie on już tam był.
Czytaj dalej „ale czy ty jesteś, Chomik szczęśliwa?”

te niezwykłe kobiety

Impulsowo, Uśmiecha Się, Kobiet, Kolegium
źródło:pixabay.com

Po powrocie do domku (swoją drogą w podróżowaniu jednym z najpiękniejszych momentów jest powrót do domku 🙂 ) czekał na mnie stos gazet do przejrzenia. Na tematy polityczne nie byłam jeszcze gotowa, więc dla relaksu zerknęłam w artykuły „życie”, „portrety”. Jedna aktorka opowiada jak ciężko jej było żyć, zanim odniosła sukces zawodowy . Inna spełniona bohaterka kolejnego artykułu opowiada jak wyglądała jej droga do firmy, której jest właścicielką i która zatrudnia 100 osób. W kolejnej gazecie znów ktoś zmienia swoje życie i jest szczęśliwy.
Swoją drogą, ciekawe, ile tysięcy złotych ci wszyscy ludzie sukcesu musieli włożyć w to swoje szczęście zawodowe :/ Bo wierzyć mi się nie chce, że sukces przyszedł tylko razem z ciężką pracą. Bez funduszy ciężką pracą to można sobie tylko zaorać pole. Z pomocą silnej kobity rzecz jasna 😉
Czytaj dalej „te niezwykłe kobiety”

niesamowity wieczór i ostatnie zwiedzanie

źródło: własne
źródło: własne

Chłonę ostatnie dni na Rodos, jak tylko czas mi na to pozwala. Mam trochę więcej wolnego, więc każdą godzinę poza pracą spędzam na objeżdżaniu wyspy. To niesamowite ile pięknych zakamarków jeszcze skrywała przede mną 🙂 Wszystkie opiszę już na spokojnie w Polsce. Nie omieszkam zamieścić sporo pięknych zdjęć 😉
W związku z moim wylotem, wszyscy chcemy spędzać wspólnie ostatnie dni pobytu na wyspie. Na jednej z takich imprez, poznałam bardzo fajnego faceta. To znajomy, który przyleciał w odwiedziny z innymi przyjaciółmi Sąsiada Przyjaciółki.
Czytaj dalej „niesamowity wieczór i ostatnie zwiedzanie”

ostatnie chwile na wyspie Rodos

żródło: własne
żródło: własne

Magiczny pobyt na wyspie Rodos powoli dobiega końca. Spełniłam kolejne marzenie-zobaczyłam wyspę, która od wielu lat chodziła mi po głowie. Miałam to szczęście mieszkać tu przez pół roku i miałam jeszcze więcej szczęścia, ponieważ mieszkałam (nadal mieszkam 😉 ) zaraz przy Lindos– najpiękniejszym ( i niestety najdroższym…) miejscu na Rodos 🙂 Pomimo tego, że wyspa nie jest duża, nadal odkrywam na niej przecudne miejsca, tawerny i zabytki. Nie wiem, jak ktoś po tygodniowym pobycie może powiedzieć, że poznał to miejsce. Sama nie spodziewałam się tutaj tylu miejsc, w których zakocham się bez pamięci, no ale ja jestem miłośniczką antycznych zabytków i krajobrazów. Jeśli ktoś oczekuje piaszczystych plaż, imprez i leżenia plackiem na basenie, to niech lepiej wybierze się na Jamajkę lub… do Bułgarii 😛
Czytaj dalej „ostatnie chwile na wyspie Rodos”