jak wkurzyć rezydenta?


Mamy takie swoje ulubione pytania  i wypowiedzi, którymi turyści wyprowadzają nas z równowagi. Jeśli chcecie na starcie stracić całą sympatię rezydenta, to możecie użyć któregoś z punktów poniżej 😉

  1. A jaka będzie pogoda?
    Aż się ciśnie na usta odpowiedź „Tydzień temu prószył śnieg, więc nie jestem w stanie nic zagwarantować. A narty państwo wzięli?”….
    Rany boskie… to że przez godzinę popadał deszcz, to nie znaczy, że będzie padać przez tydzień…
  2. Dlaczego musiałam/ musiałem czekać na wolny pokój aż do 14.00?
    Już o tym pisałam, że znajomość turystów odnośnie reguł turystyki ogranicza się do „ Jak zapłaciłem, to WSZYSTKO mi się należy już i teraz”.
  3. Z Których restauracji w hotelu mogę korzystać?
    Czy naprawdę na urlopie najważniejsze jest to, żeby się nażreć???? Ludzie mają do  dyspozycji naprawdę dobre jedzenie w głównej restauracji i spory wybór potraw wszelakich. Ale NIE. Trzeba jeszcze spróbować restauracji azjatyckich (jakby budek azjatyckich było mało w Polsce 😛 ), włoskich (mimo że w głównej restauracji jest pizza, makaron i spaghetti), bałkańskich (mimo że w głównej restauracji bałkańskie żarcie również występuje)…
  4. Ile razy wymieniają pościel w hotelu?
    Matko kochana… Co ci ludzie wyprawiają w pokojach?! Dam sobie wszystko poucinać, że u siebie pościel wymieniają nie częściej, niż raz na miesiąc a na urlopie żądają  wymiany przynajmniej trzy razy w tygodniu.
  5. Czy naprawdę jest tak trudno podać w restauracji do jedzenia jakiegoś schabowego albo hot-dogi?
    Oczywiście, że to żaden problem. Obok schabowego zostaną specjalnie podane pierogi ( do wyboru z serem, mięsem lub owocami), które pójdę do kuchni hotelowej i osobiście będę lepić przez całą noc,. Wszystko, zeby tylko turysta był zadowolony.
  6. Ma pani/ pan do mnie natychmiast przyjechać!
    Na ten rozkaz reagujemy jak rozjuszony byk na czerwoną płachtę. Jesteśmy w stanie przyjechać do kogokolwiek tylko w sytuacji zagrożenia życia. W innym wypadku ni cholery. A jak nam się jeszcze rozkazuje, to włącza nam się automatyczna blokada, która uniemożliwia ruszenie choćby palcem 😛
  7. Napiszę na was skargę!
    Ależ proszę bardzo…
  8. A gdzie to jest napisane, że do wyżywienia HB należy płacić za napoje?
    Choćby w warunkach umowy. Ale zresztą co ja się będę odzywać… Przecież turyści zwiedzili już cały świat i wszystko wiedzą najlepiej.

    Głupia Chomikowa.