obyś żył w ciekawych czasach…

źródło:pixabay.com

„Obyś żył w ciekawych czasach”- takie przekleństwo nas dotknęło. I wcale nie mówię teraz o pandemii.
Nie lubię marnować niepotrzebnie czasu. Nie zamierzam tygodniami pisać z facetem, zanim się z nim umówię lub choćby porozmawiam przez telefon. Nie chcę tworzyć idealnego wizerunku, który po wypowiedzeniu pierwszych kilku słów okaże się konkretnym NIEWYPAŁEM. Dlatego zanim Marcin miał pokonać 30 km, aby się ze mną spotkać i zaproponował rozmowę telefoniczną, przytaknęłam z radością. Był zadziwiająco uprzejmy. Od razu wyczułam, że stara się zrobić na mnie wrażenie, ale chyba nie takie na jakim ewentualnie mogłoby mi zależeć.
-Chomik, potrafię sprawić, że kobiecie jest ze mną naprawdę dobrze- mówi z lekkim uśmiechem a ja już wiem, że ta rozmowa to będzie katastrofa.
-Taki z ciebie znawca wszystkich kobiet? Bardzo pewny z ciebie facet- staram się gościa zgasić, nim rozpali się na dobre a mnie doprowadzi do szału (i to nie szału namiętności).
-Wiesz, Chomik- dziwne czasy nastały.
-Masz na myśli pandemię?- Wiedziona intuicją drążę temat i jak widać się nie mylę.
-Pandemię też, ale kobiety się zrobiły teraz takie jakieś…. pewne siebie i coraz mniej dostępne- oznajmia znów pewnym siebie tonem, jakby zapomniał, że ja TEŻ jestem kobietą.
Przyznaję, że mam jeszcze problem z dość szybkim reagowaniem. Zanim np.dam facetowi w gębę, to zastanawiam się czy aby na pewno się nie przesłyszałam (a w sumie nigdy się jeszcze nie przesłyszałam i w gębę dać powinnam już wiele razy w moim życiu) i zanim dotrze do mnie, że człowiek przegiął, to jakoś się uspokajam i rezygnuję z plaskacza. Niepotrzebnie.
-Najlepiej, gdyby od razu na pierwszej randce przygotowały ci dobry obiad i poszły z tobą do łóżka?- Pytam głośno się zaśmiewając, bo skoro przez telefon nie mogę dać facetowi w gębę to pozostaje mi się tylko pośmiać.
-No wiesz, Chomik- nie pogardziłbym- odpowiada, jakby usłyszał z moich ust zaproszenie na obiad i szybki seks.
-To zakończymy w takim razie tę rozmowę, mimo szczerych chęci na pewno nic z nas nie będzie.
-Ale żartujesz? – Pyta szczerze zaskoczony.- Czego ty szukasz w życiu? Bo  sprawiasz wrażenie niestabilnej emocjonalnie.

Jestem niestabilna emocjonalnie od wielu lat a już na pewno od ostatniego rozstania. Nie wspominając o covidzie. Jestem cholernie niestabilna emocjonalnie. Nie zrobię cholernego obiadu i nie rozłożę nóg.

Takie czasy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.