N A R E S Z C I E!
Nadszedł ten dzień, kiedy z całą odpowiedzialnością mogę OGŁOSIĆ KONKURS 🙂 🙂 🙂 i to nie byle jaki, bo z NAGRODAMI 🙂
Nagrodami są torebki bawełniane na zakupy (jak ktoś się uprze, to mogą być na randkę, ale ja za to odpowiedzialności nie chcę brać 😉 ) , kubeczki i breloczki. Wszystko niepowtarzalne, bo tworzone z sercem i zawierające esencję bloga Chomikowej 🙂
Z A S A D Y
Do 23 listopada 2014 roku wysyłacie na maila niecodzienne-notatki@wp.pl kilka zdań na temat
” SPOSÓB NA CHOMIKOWĄ”
Abym nie została posądzona o stronniczość, to wszystkie prace (które będą się nadawały na publikację) zostaną opublikowane na blogu i to Wy w komentarzach będziecie oddawać głosy na te wpisy, które będą Wam się najbardziej podobać. Acha, żaden wpis nie zostanie opublikowany z podpisem. Tylko ja będę znać autora.
Dodam też, że decydujące zdanie będę mieć JA 😉
Koszt przesyłki nagrody pokrywam też ja.
Moja N. mi jeszcze bardzo podpowiada, żeby był drugi konkursowy temat a mianowicie
„Jak się pozbyć moli z kuchni N.”
Jakoś mało romantyczne to mi jest i w ogóle jakieś takie… No ale MOŻE KTOŚ ZNA ZŁOTY ŚRODEK? 😉
Wiecie, co lubię najbardziej, więc do dzieła 🙂
LICZĘ NA WAS!
Wow, konkurs, a z jakiej okazji on jest? A może jest z powodu braku okazji? 🙂
Ja to mało romantyczny człowiek jestem, więc poszukam informacji o tych molach 🙂 Potem zmienię sobie nazwę bloga na Zabójca Moli 🙂
Nie wiesz, że okazje z powodu braku okazji są najlepsze? 😉
Obawiam się, ze Internet nie poradzi sobie z tymi mutantami u N, bo już przegrzebała sieć na wszystkie sposoby i NIC 😉 ale może co Ci się uda 😉
Obrzucić muchy z kuchni N. Chomikową… Much nie będzie, a i może Chomikowa wbije sobie wreszcie do głowy, że nie ma sensu tracić czasu na byle kogo…
Wszelkie gratulacje za wygrany konkurs przyjmuję w postaci banknotów o nominale minimum 50 zł;D
No tak – teraz doczytałem, że odpowiedzi należy wysyłać na maila… ech głupi ja;p
😉
Ja wiem jak sie pozbyc muszek owocowek! Moze byc?
Z muszkami ja sobie czasem nie radzę! To jak?????
Potrzebujesz ocet winny. Nalej na spodeczek i zostaw po dwoch dniach problem z glowy 🙂 sprawdzilam i dziala.
Czyli ten ocet… Ok!
ja znam sposób na Chomikową, napuścić na Nią mole z kuchni N. :D:P – 2w1 :DDDD
😀 Wariatko 😀 to na maila mi to napisz 😀
och, na maila muszę wymyśleć coś mega oryginalnego :D:P
Koniecznie! 😀
Aaaaaaaaaaaa…….Jejku, Chomiś, a 23 czyli dzisiaj to do północy mam czas???
Spoko Arte 🙂
Konkursy to nie dla mnie, ale nagrody zachęcają! Pozdrawiam
To dobrze że chociaż te nagrody zachęcają… 🙂
Te mole to podobno można wytępić innymi robaczkami.
Ich larwy zjadają larwy moli…
A później – z braku pokarmu – same padają.
Zapytam siostry jak się te wynalazki nazywały i dam znać 🙂
No albo metoda „szczelnie zamykamy WSZYSTKO”. I akcję trzeba zrobić „na raz” – na raty nie przejdzie.
Ma zarobaczyć całe mieszkanie robalami????? Nie wiem, czy N. na to pójdzie 😀
Niech zacznie im puszczać spoty wyborcze wszystkich kandydatów po kolei… Na kolanach przyjdą błagać o litość i możliwość opuszczenia domu…
Hahaha!
Najlepszy sposób na muszki owocówki to miseczka z wodą wymieszana, pół na pół z octem. Na mole tez powinno pomoc.pozdrawiam
i postawić gdzieś w pobliżu miejsca zapalnego?
Dokładnie,a na mole dobrze tez sprawdza sie rozmaryn w doniczce lub lawenda,ewentualnie oregano.,.
aaaa zapomniałam do octu dodać można trochę soku jabłkowego,zeby nie śmierdziało…dobra padam na pysk, udanego gazowania robali
Dziękujemy, sróbujemy 😉
Chętnie zareklamuję Chomikową w świecie ….zakupów, pisarskich też. Prezencja nienaganna. Idealnie pasuje na WYJŚCIÓWKĘ-bawełnianą torbę i kubki… do pisania. Faktycznie…czuję… Serce.
Już widzę tę boginię seksu z taką torbą na zakupach! 🙂
Bardzo skuteczne są kulki na mole. Kiedyś wypróbowałem, ale trzeba mieć pewną rękę i dobry wzrok, bo ciężko taką kulką w tego cholernego mola trafić :D.
Już to widzę oczami duszy mojej 😀
Na mole najlepiej dziala duza dawka niskiej temperatury – kuperki im „kamienieja” 🙂 Polecam wszystkie kuchenne przyprawy i suche zapasy….. wystawic na zewnatrz w najwiekszy mroz. Jesli populacja „nocnych lotnikow” jest spora, to dobrze jest wyniesc tez wszystkie ciuchy na obrobke „cieplna”. Dla mieszkancow bloku balkon, albo w najgorszym wypadku bagaznik samochodu wystarczy. Jedna arktyczna noc zrobi swoje. Porzadne sprzatenie w szafkach kuchennych tez powinno sie odbyc w tym czasie. Po tym dobrze byloby uzyc jak najwiecej szklanych zakrecanych pojemnikow na kasze, maki, itp zeby jakies niedobitki, ktore w najgorszym przypadku zachowaly sie w mieszkaniu, nie mialy dostepu do jadla. Po calej pracy …. dobry cieply prysznic i kieliszek wina … powinien wprawic nas w dobry nastroj, jesli sama mysl o tym, ze robactwo wyprawilismy na „tamten swiat” juz tego nie uczynila.
Dla posiadaczy lodówek i zamrażarek: obróbka ,,cieplna,, populacji a!…mol może przynieść dodatkowy pożytek. Otrzymamy …kruszonkę lub posypkę do ciasta dla niespodziewanych gości. 😉
…współczuję Twojej teściowej…;p
Nie ma powodu….żeby na mnie narzekać. Rozwiodłam się ….w dawnych czasach….i mam …. eks- teściów. I też nie narzekałam na jej …wypieki z mole- rami ( ups! morelami))
Chomiczku ja wiem co tzreba zrobić z Tobą i z molami 😀 ja wiem!!:D
Ciebie trza kochać caluteńką i w całej długości, a z molami trza się zaprzyjaźnić i zawsze im klaskać jak sobie latają 😀 😀 😀 😀
A teraz poproszę o nagrodę 😀 😀 😀
Alu! No ja wiem, że Ty same boskie masz pomysły 😀 i proszę mi na maila napisać! Migiem!
Dobra,mamy z N. 5 tysięcy sposobów na ćmy,mole i inne robactwa 😉
A co ze sposobem na Chomikową??? Płodzimy,płodzimy!
„wszystko tworzone z sercem”…hyhyh kobieto…Ty nie masz serca 😛
Nieprawda! Mam serducho! Ciepłe i pełne uczuć. Tylko chomikowych,ale mam 🙂
Chomikowa wy z N. to się cieszcie że tylko z molami macie problem. Toż to lawendą można wytępić.
A co ja mam powiedzieć jak mi się kalorie w szafie zalęgły?
Oj,ja znam te wredne kalorie, znam…
Ciężko je wytępić,ale można się z nimi zaprzyjaźnić 😉
Ja nie chce się z nimi przyjaźnić 🙂 Wolę prowadzić zimną wojnę. Tylko niestety za bardzo lubię czekoladę….
W poprzednim miejscu zamieszkania zdarzyło mi się przynieść mole wraz z pokarmem dla… chomika:) Populacja była spora. Pomogło wyrzucenie wszystkich otwartych produktów z szafek, schowanie tych zamkniętych w szczelnych pojemnikach, gruntowne wymycie wszystkich kuchennych szafekt, wywalenie wszystkiego co miałam dla chomika ( siano, trociny, kołderka taka specjalna, całe żarcie) i zakup wsyzstkiego na nowo przy gruntownym wymyciu klatki i kapeć na pojawiające się po tym pojedyncze sztuki.
Co do sposoby na Chomikową to nie tak łatwo go wymyśleć, ale kolekcja piękna:)
Też proponowałam N.wywalenie wszystkiego co ma w kuchni,ale popatrzyła na mnie jak na idiotkę 😉
Oj,wbrew pozorom sposób na Chomikową nie jest trudny 🙂
Udział w konkursach zasadniczo bojkotuję, ale mogę się zgłosić na członka szanownego jury 😉 .
Jury może być każdy 🙂
W sprawie moli mam jedną metodę zapożyczoną z książki J. Chmielewskiej, a mianowicie polubić. Metoda wydawała mi się głupia, ale naprawdę skutkuje. Po pierwsze mole zjadają mi tylko stare rzeczy (makaron, kasze) co daje mi informację że dawno nie robiłam porządków w szafkach. A po drugie od momentu polubienia moli mam mniej stresu – bo problem z głowy.
Co do konkursu – to nie wiem czy sposób na Chomikową ma być na podryw, uciszenie, zaspokojenie :)), bo przecież nie na unicestwieni – za fajny blog i Chomikowa na takie podejście :))
Oswoić wroga to jedna z moich ulubionych metod wykończenia przeciwnika 😉 tylko nie wiem co na to N. 😉
Sposób na Chomikową? Interpretacja właśnie dowolna 🙂