Kochani!
Chciałabym każdemu z osobna złożyć życzenia, ale choćbym się rozdwoiła, to fizycznie niestety nie dam rady.
Dlatego tutaj każdemu z Was życzę w te Święta wesołych zajączków, rozbrykanych jajeczek, figlarnych baranków i SPOKOJU (kolejność dowolna 🙂 ).
I może, żeby śnieg już sobie odpuścił, bo mi się nie komponuje z żonkilami i tulipanami a ja bardzo nie lubię rozgardiaszu 😡
A nie mówiłam, że zrzygać się można z wyjątkowej 'klasy” i taktu, co niektórych blogerek.
Nadziejo, jak najspokojniejszych Świąt dla Ciebie i więcej powodów do radości 🙂
W odróżnieniu od Ciebie i innych blogerek, radość czerpię z tego, co dane jest całemu światu dziś przeżywać. Zaduma nad sensem życia, nad tym co się kiedyś wydarzyło, towarzyszy większości z nas. Nie wszystkim jednak. Musiałam zareagować, bo jest to obrzydliwe. Brak reakcji z mojej strony, równałoby się z akceptacją.
jak coś mi nie pasuje to nie czytam,nie oglądam…żyj i pozwól żyć innym…
To nie jest tak, kompromitując się swoją wypowiedzią, że ktoś światły w zagadnieniu, widząc profanację przez laika, najważniejszego święta w KK, nie zareaguje. To by mnie stawiało na waszym poziomie.
Może już wystarczy? Z tego, co wie jedna z największych grzesznic blogosfery, czyli autorka tego bloga, to wszelkie święta są po to, aby spędzić je w zgodzie, więc bardzo Cię proszę.
Nadziejo, przyznaj się! W ramach zadośćuczynienia za grzechy, ksiądz kazał napisać 100 komentarzy?
Obawiam się, że kolejnym razem będzie to 1000 komentarzy. Blogosfera może okazać się zbyt mała…
jestem ciekaw, o co tak właściwie Ci chodzi… Jeśli czujesz się na siłach podjąć dyskusję na tematy teologiczno-filozoficzne – zapraszam…
Nie wiem do kogo to pytanie !!
Jeżeli do mnie. Odpowiadam. Chodzi mi o to, że Zmartwychwstanie wcale nie jest, nie było, i mam nadzieję, że nigdy nie będzie jedynym czasem, w którym mężczyźni mogą się obnażać. Ja chcę jaja męskie oglądać codziennie, a nie tylko w dzień Zmartwychwstania Pańskiego.
Oburzenie moje wynika stąd, że to ateiści wprowadzają ograniczenia w oglądaniu jaj męskich. Tymczasem, ktoś taki jak ja, praktykujący katolik jest temu zdecydowanie przeciwny.
Ciekawe spostrzeżenie… nawet bardzo… Praktykująca katoliczka oczekuje od ateistów tolerancji dla swojej seksualnej rozwiązłości…
I to jako komentarz do tekstu zobrazowanego dość bolesnym dla facetów rysunkowym dowcipem… Tak – żarcik bolesny, bo – chłopaki, z ręką na sercu – często zdarza się Wam robić tego typu zakupy??
Współczuję, że coś takiego jak „ironia”, nie jest Ci znane ?
Kpinę, sarkazm i wszystko w tym stylu, chciałam w swej wypowiedzi wyrazić .
podpis
praktykująca katoliczka
Droga Nadziejo obawiam się, że nie wystawiasz nam (katolikom) najlepszego świadectwa. Czy w tej krucjacie przeciwko temu co dotyka Twoje odczucia religijne nie zapomniałaś przypadkiem o najważniejszych przykazaniach?
Zacne to, iż przypominasz o znaczeniu świąt, ale sposób w jaki to czynisz sugeruje, iż dla Ciebie ważniejsze są one od człowieka. Nie mi Cię osądzać, ale zobacz i zastanów się, czy przypadkiem nie znajdziesz czegoś dla siebie w Mt 23:23-28
Każdy zasługuje na to, co sobą reprezentuje.
Dla mnie człowiekiem jest ten, kto jak człowiek się zachowuje. Niektórym zachowaniom nie pobłażam i stanowczo protestuję.
Śmiem sądzić, że Ty załączoną ilustrację, ilustrację, która nawiązywała do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, potraktowałeś sympatycznie i z nieudawanym zachwytem.
Jezus, kiedy ze świątyni zrobiono bazar, w gniewie poprzewracał kupcom stragany i wypędził ich stamtąd.
Kościołowi nie szkodzę, a pomagam. To Ty, jeżeli jesteś katolikiem, MU szkodzisz.
wiesz kim byli faryzeusze? powiem Ci to jeszcze raz – żyj i pozwól żyć innym tak jak chcą!
Proszę wybaczyć, ale nie sądzę aby zwracanie Tobie uwagi było szkodzeniem Kościołowi.
Mylisz święto ze świątynią i przyjmujesz nieewangeliczną definicję „człowieka” – w Piśmie Świętym nie ma żadnego wykluczania, a wręcz przeciwnie, przykazanie aby wszystkich traktować tak samo.
W tym świetle zaczynam się zastanawiać, czy aby z pełną świadomością prosisz codziennie Boga o to aby traktował Ciebie tak jak Ty traktujesz innych („…i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom…”)
P.S. Jak bardzo śmieszny czy nieśmieszny byłby żart o świętach, nigdy nie byłby dla mnie powodem do zrzygania się na innych.
@ takitam
Masz kłopoty z prawidłowym kojarzeniem faktów.
Dla mnie wulgarna ilustracja nawiązująca do WIELKIEJ NOCY jest obrzydliwa i, nie wprawia mnie w śmiech, a w obrzydzenie. Stąd to zrzyganie.
Szkoda mi czasu na tę jałową dyskusję.
Powiedziałam co mnie, praktykującego katolika dotknęło, i na tym zakończę, gdyż dyskusja z wami nic konstruktywnego nie wyłoni. Ateiści inaczej, niż katolicy świętowali te święta. Po swojemu. Racja, co mi do tego, jak je świętowali i jak się przy tym zabawiali.
kochany Chomiczku…spokojnych i radosnych Świąt,dziękuję że jesteś 🙂
To ja dziękuję! Ściskam!
Spóźnione ale szczere,wszystkiego naj:*a frustratami sie ni przejmuj:)
Bardzo Ci dziękuję! 🙂 Dużo serdeczności dla Ciebie!
Najlepszego życzę. 🙂
Widzę w komentarzach świąteczny nastrój. 😉
Dziękuję, Aniu! 🙂
Nie może być wszędzie zbyt miło 😉
Wesołych Świąt Chomikowa 🙂 chciałoby się rzec: niech „nadzieja” będzie z Tobą w te święta, ale w tych okolicznościach…. po prostu radosnych, rodzinnych i słonecznych.
Bardzo Ci dziękuję! 🙂
Każdy ma swoją „nadzieję”. Jedni mniejszą, inni większą 😉
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych:)
Ja uważam, że negatywne komentarze też są potrzebne. Inaczej byłoby zbyt nudno, bylibyśmy tylko towarzystwem wzajemnej adoracji;)
Pozdrawiam
Dziękuję Ci bardzo! 🙂
pewnie, ze są potrzebne, są 🙂
CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ!!
Życzę Ci, oraz wszystkim czytelnikom Twojego Bloga, abyś każdego kolejnego dnia była choć odrobinę lepsza, niż dzień wcześniej. Gdyż tylko miłością i pracą nad swoimi wadami człowiek dostąpi zaszczytu spotkania ze Stwórcą w wieczności
Dziękuję Phoenix, dziękuję 🙂