terror towarzyski…

 sesame street kermit elmo argument argue GIF
źródło:giphy.com

Trochę czasu ich znam. Dłużej ją, niż jego, ale obojga bardzo lubię i szanuję. Są dowcipni, inteligentni, rozmowni…
…Kiedy widzę ich osobno.
Moi znajomi uwielbiają kłócić się przy mnie. Czasem mam wrażenie, że moja obecność ich do tego pobudza. W towarzystwie przypominają sobie wszystkie doznane krzywdy przez drugą osobę i w mojej obecności KONIECZNIE muszą ją „załatwić” prezentując siebie nawzajem jako nieudacznika czy kretynkę. Czytaj dalej „terror towarzyski…”

o zaufaniu słów kilka

twins im GIF
źródło:giphy.com

Już trochę żyję na tym świecie. Doświadczyłam mniej lub bardziej fantastycznych chwil i poznałam mniej lub bardziej fantastycznych ludzi 😉
No właśnie- ludzie. Rozsądnie podchodzę do wszelkich znajomości. Mimo faktu, że każdy człowiek, który wchodzi na moją drogę życia ma u mnie białą kartkę ( dobrze, że nie żółtą 😉 ), nie udostępnię im tej drogi ot tak.
Prawda? Czytaj dalej „o zaufaniu słów kilka”

niech życie będzie piękne

life love GIF
źródło:giphy.com

Ludzie! Apeluję!!! Ja- Chomikowa apeluję do WAS, abyście ŻYLI.
Życie jest za krótkie, abyśmy je sobie pieprzyli. W imię czego rezygnujemy z prostych przyjemności? Dlaczego nie zjadamy tego kawałka tiramisu? Co stoi na przeszkodzie, żeby wyjechać na weekend w Bieszczady? Dlaczego tak długo odkładamy kurs tanga…? Kurs prawa jazdy na motor…?
Mam wrażenie, że robienie z siebie męczennika to domena polskiego społeczeństwa. No i może jeszcze japońskiego. Czytaj dalej „niech życie będzie piękne”

bez planu

business woman killin it GIF
źródło:giphy.com

Jestem totalnie zmęczona.
Uwielbiam, kiedy udaje mi się osiągnąć mały sukces w pracy, albo nawet, kiedy uda mi się niczego nie spier*** lić 😉 Póki co, nawet po przejęciu masy obowiązków na moją małą, nieporadną główkę, firma, w której pracuję nie padła 😉 To już dla mnie sukces 😉 Swoją drogą…. pamiętam jeszcze swój czas rok temu, kiedy… nie widziałam w moim życiu ani jednego sukcesu. Jednak praca w normalnej atmosferze może wywrzeć na człowieku bardzo pozytywny wpływ… 🙂 Czytaj dalej „bez planu”

czy potrzebne zmiany…

źródło:pixabay.com

Jeśli nie mam innych obowiązków, to po pracy wracam do domu. Do moich 3 skrupulatnie urządzanych przez ostatnie 5 lat pokoi. To moja oaza. Tam biorę głęboki wdech, tam jestem w stanie przemyśleć wiele kwestii i tam… żyję. Nie umiem mieszkać sama, więc całe szczęście, kiedy muszę pogadać, wchodzę do Rodzicielki wszystko wyśmiać lub wkurzyć się jeszcze mocniej 😉
Wszystko jest jakoś zaplanowane, wszystko urządzone. Mam pracę, przyjaciół, którzy wiem, że mnie nie skrzywdzą i mam swój codzienny plan.
To moje BEZPIECZEŃSTWO, którego nigdzie indziej nie mam. Tylko w moim bezpiecznie ułożonym życiu wiem, że nic mi nie grozi. Czytaj dalej „czy potrzebne zmiany…”